top of page
Stack of Files_edited_edited.jpg
Kalendarium inwazji Rosji na Ukrainę – cz. 47. Maj 2022
25 maja około godziny 16:00 rosyjskie siły przeprowadziły ataki na Charków, zrzucając dwie bomby kierowane UMPB D-30SN na hipermarket budowlany „Epicentr K”, w którym przebywało około 200 osób, oraz jedną bombę na Centralny Park Kultury i Rekreacji. Wieczorem doszło do kolejnego ataku rakietowego na dzielnicę mieszkaniową w centrum miasta. Gubernator Ołeh Siniehubow poinformował, że w wyniku tych ataków co najmniej 18 osób zginęło, a około 65 zostało rannych, w tym 25 osób w ataku na budynek mieszkalny, gdzie ranna została również 14-letnia osoba.

Równocześnie, rosyjskie władze podały, że ukraińskie siły przeprowadziły ataki w obwodzie biełgorodzkim, gdzie ranne zostały cztery osoby, a kilka domów zostało uszkodzonych. Ukraińskie siły zestrzeliły także rosyjski myśliwiec Su-25 nad obwodem donieckim.

Ataki te stanowią kolejny etap intensyfikacji walk, z ofiarami po obu stronach, w tym wieloma ofiarami cywilnymi.


26 maja ukraińskie media poinformowały, że ukraiński dron po pokonaniu około 1800 km uderzył w rosyjski radar pozahoryzontalny Woroneż M, znajdujący się w Orsku w obwodzie orenburskim. Radar ten jest częścią rosyjskiego nuklearnego systemu wczesnego ostrzegania przed zagrożeniami ze strony powietrzno-kosmicznych, takimi jak rakiety balistyczne. Nie zgłoszono żadnych ofiar w wyniku tego ataku, jednakże uderzenie mogło osłabić zdolności obronne Rosji w zakresie wczesnego wykrywania zagrożeń.


Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył, że Ukraina została zobowiązana do nieużywania niemieckiej broni do ataków na cele wojskowe w Rosji, argumentując, że takie działania mogłyby doprowadzić do eskalacji wojny. Z kolei minister obrony Szwecji, Pål Jonson, wyraził wsparcie dla użycia zachodniej broni przez Ukrainę do obrony przed Rosją, zaznaczając, że działania te muszą być zgodne z prawem wojennym.


Według raportu Sky News opartego na analizie firmy Bain & Company, Rosja produkuje pociski artyleryjskie w tempie trzykrotnie większym niż sojusznicy Ukrainy, i to przy czterokrotnie niższych kosztach. Rosyjskie fabryki mają w 2024 roku wyprodukować lub odnowić 4,5 miliona pocisków 152 mm, podczas gdy kraje europejskie i USA będą w stanie wyprodukować tylko 1,3 miliona pocisków 155 mm.


27 maja Prezydent Wołodymyr Zełenski udał się z oficjalną wizytą do Hiszpanii, gdzie wraz z premierem Pedro Sánchezem podpisali 10-letnie porozumienie o bezpieczeństwie między Ukrainą a Hiszpanią. Hiszpania zapowiedziała również nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 1,129 miliarda euro, który obejmuje 19 czołgów Leopard 2A4, rakiety Patriot, amunicję artyleryjską, systemy przeciwdronowe oraz przeszkolenie 400 dodatkowych ukraińskich żołnierzy.

Zgromadzenie Parlamentarne NATO przyjęło deklarację wzywającą do wsparcia Ukrainy poprzez zniesienie niektórych ograniczeń na używanie zachodniej broni w atakach na cele w Rosji oraz przyspieszenie dostaw broni krytycznej. Deklarację poparło ponad 200 przedstawicieli państw członkowskich NATO.


Dodatkowo, po wideospotkaniu z francuskim ministrem obrony Sébastienem Lecornu, generał Ołeksandr Syrski ogłosił, że Francja wyśle swoich instruktorów wojskowych na Ukrainę w celu szkolenia ukraińskich żołnierzy. Podpisano również odpowiednie dokumenty umożliwiające francuskim instruktorom wizytę w ukraińskich ośrodkach szkoleniowych.


Według doniesień niemieckiego dziennika Der Spiegel, Estonia, Łotwa, Litwa i Polska rozważają wysłanie swoich wojsk na Ukrainę, jeśli Rosja poczyni znaczące postępy na froncie.


28 maja prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał z premierem Belgii Alexandrem De Croo 10-letnie porozumienie o bezpieczeństwie i długoterminowym wsparciu. Belgia zobowiązała się w 2024 roku przekazać Ukrainie pomoc wojskową o wartości co najmniej 977 milionów euro, obejmującą m.in. dostawę samolotów F-16. Premier De Croo podkreślił, że broń, w tym myśliwce F-16, może być używana wyłącznie na terytorium Ukrainy.

Podobne porozumienie o wsparciu wojskowym, o wartości co najmniej 126 milionów euro, zostało podpisane między Ukrainą a Portugalią. Również Holandia ogłosiła wysłanie części systemu Patriot, a Łotwa zapowiedziała inwestycję 20 milionów euro w koalicję dronów wspierającą Ukrainę.


Tymczasem prezydent Francji Emmanuel Macron zezwolił Ukrainie na użycie rakiet SCALP EG do ataków na rosyjskie bazy wojskowe, ograniczając ich użycie jedynie do miejsc startu rakiet używanych przeciwko Ukrainie. Premier Czech Petr Fiala poparł możliwość użycia zachodniej broni do ataków na cele w Rosji, a czeskie pociski artyleryjskie mają zostać dostarczone na Ukrainę w najbliższych dniach.


Ukraiński wywiad poinformował, że Rosja zintensyfikowała werbowanie najemników w krajach afrykańskich, oferując korzystne warunki finansowe i rosyjskie obywatelstwo. Tymczasem niemiecki dziennik Bild ujawnił, że ukraińska armia przynajmniej raz użyła systemu Patriot do ataków nad terytorium Rosji, co wywołało niezadowolenie w Niemczech i USA, grożące wstrzymaniem dostaw kolejnych rakiet przeciwlotniczych.


29 maja Szwecja ogłosiła największy dotychczasowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 1,3 miliarda dolarów. W skład tego pakietu wchodzą m.in. dwa samoloty rozpoznawczo-kontrolne ASC 890, pełen zapas wycofanych ze służby bojowych wozów piechoty Pansarbandvagn 302, pociski artyleryjskie 155 mm oraz rakiety przeciwlotnicze AIM-120 AMRAAM.


Minister spraw zagranicznych Finlandii Elina Valtonen zadeklarowała, że Finlandia nie będzie ograniczać Ukrainy w użyciu przekazanej przez nią broni do ataków na Rosję. Wiceminister obrony Polski, Cezary Tomczyk, również stwierdził, że Ukraina ma prawo do obrony, a Polska nie ograniczała użycia swojej broni przeciwko celom w Rosji. Również Kanada, jak podkreśliła minister spraw zagranicznych Mélanie Joly, nie narzuciła żadnych ograniczeń co do użycia przekazanej broni. Do tej pory 11 krajów sojuszniczych, w tym Francja, Litwa, Kanada, Szwecja, Finlandia i Wielka Brytania, zgodziło się na użycie swojej broni przez Ukrainę do ataków na cele w Rosji.


Sekretarz stanu USA Antony Blinken zaznaczył, że USA mogą dostosować swoją politykę w kwestii użycia dostarczanej broni przez Ukrainę do ataków na Rosję, jeśli będzie to konieczne.

Tymczasem, Ukraina musiała otworzyć trzeci obóz dla rosyjskich jeńców wojennych z powodu dużej liczby zatrzymanych. Komisarz Praw Człowieka Rosji, Tatiana Moskalkowa, zarzuciła władzom Ukrainy ciągłe stawianie nowych wymagań, co doprowadziło do zawieszenia wymiany jeńców na kilka miesięcy.


30 maja Brytyjskie Ministerstwo Obrony oszacowało, że całkowita liczba rosyjskich ofiar wojny na Ukrainie w 2024 roku mogła osiągnąć 500 tysięcy, co obejmuje zarówno zabitych, jak i rannych. Rosyjskie straty utrzymywały się na wysokim poziomie przez cały rok, a w maju średnia dobowa liczba ofiar wyniosła ponad 1200 osób. Wysoka liczba ofiar była wynikiem ofensywy wyczerpującej, prowadzonej przez Rosję wzdłuż linii frontu. Większość rosyjskich sił składała się z żołnierzy, którzy przeszli jedynie ograniczone przeszkolenie, co zmuszało armię rosyjską do stosowania fal małych, ale kosztownych ataków, mających na celu osłabienie ukraińskiej obrony. Rosja nadal rekrutowała dodatkowe siły, ale potrzeba stałego uzupełniania personelu ograniczała zdolność do tworzenia bardziej zdolnych oddziałów. 


Podczas niezapowiedzianej wizyty w Odessie, niemiecki minister obrony Boris Pistorius ogłosił nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 500 mln euro. Pakiet ten obejmuje m.in. amunicję do systemów obrony powietrznej IRIS-T, drony rozpoznawcze, 1 milion sztuk amunicji do broni strzeleckiej, czołgi Leopard 1, pojazdy opancerzone Marder 1 oraz części zamienne do systemów artyleryjskich i czołgów Leopard. Na konferencji prasowej Pistorius dodał, że Niemcy mogą rozważyć zezwolenie Ukrainie na użycie niemieckiej broni do ataków na cele wojskowe w Rosji.


Tymczasem Estonia podjęła decyzję o wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów na rzecz pomocy Ukrainie, zgodnie z ustawą podpisaną przez prezydenta Alara Karisa. Z kolei minister spraw zagranicznych Danii, Lars Løkke Rasmussen, oraz minister spraw zagranicznych Norwegii, Espen Barth Eide, wyrazili zgodę na użycie dostarczonej przez ich kraje broni, w tym myśliwców F-16, do ataków na cele wojskowe w Rosji, uznając to za zgodne z zasadami wojennymi.


Prezydent Joe Biden także zgodził się na ograniczone użycie amerykańskiej broni na rosyjskim terytorium, choć tylko w regionach przygranicznych z obwodem charkowskim. Jednocześnie, użycie broni dalekiego zasięgu do ataków na cele głęboko wewnątrz Rosji pozostaje zabronione.

Podczas wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Szwecji, wspólnie z premierem Ulfem Kristerssonem podpisano 31 maja porozumienie o bezpieczeństwie, które przewiduje wsparcie militarne i cywilne dla Ukrainy o wartości 9,95 miliardów dolarów na lata 2022–2026. Zełenski podpisał również podobne porozumienia z premierami Islandii i Norwegii, które zobowiązały się do długoterminowego wsparcia gospodarczego, humanitarnego i obronnego Ukrainy, a Norwegia przeznaczy dodatkowo 1,2 miliarda euro na pomoc wojskową w 2024 roku.


Stany Zjednoczone oraz Niemcy zgodziły się na użycie przez Ukrainę dostarczonej broni przeciwko celom wojskowym na terytorium Rosji, ale wyłącznie w regionach graniczących z Ukrainą, co miało na celu uniknięcie eskalacji konfliktu. Jednak wprowadzono ograniczenia dotyczące promienia rażenia broni niemieckiej, co ograniczało możliwość ataków do 40 km w głąb terytorium Rosji.


Litwa zasugerowała możliwość wysłania wojsk na Ukrainę w odpowiedzi na eskalację konfliktu przez Rosję, a Polska przedstawiła propozycję tworzenia ukraińskich oddziałów mobilizowanych w Polsce. Jednocześnie Polska zmagała się z cyberatakiem przeprowadzonym przez hakerów powiązanych z rosyjskimi służbami, którzy próbowali wywołać dezinformację, sugerując fałszywą mobilizację Polaków na wojnę.


Fot. poglądowe. Zdjęcie wygenerowane przez SI

Zobacz więcej wydarzeń

Zadanie finansowane jest ze środków Ministra

02_znak_ siatka_podstawowy_kolor_ciemne_tlo.png
bottom of page