
PRZEGLĄD MEDIÓW

Wojciech Pokora
Redaktor
Rosyjskie ataki na energetykę Ukrainy
Rosyjskie ataki na infrastrukturę energetyczną Ukrainy od początku pełnoskalowej inwazji w lutym 2022 roku nabrały wymiaru systematycznych uderzeń wymierzonych w kluczowe zasoby i instalacje. W ciągu ponad dwóch lat konfliktu potwierdziło się, że długofalowa strategia Rosji zakłada nie tylko zdobywanie czy utrzymanie kontroli terytorialnej, ale również stopniową destabilizację ukraińskiej gospodarki poprzez niszczenie infrastruktury krytycznej. Szczególnie dotkliwe i przemyślane są rosyjskie ataki lotnicze oraz rakietowe na elektrownie, sieci przesyłowe i magazyny paliw, co według licznych analiz ma utrudnić funkcjonowanie ukraińskiego państwa i osłabić morale społeczeństwa.
Z perspektywy lipca 2024 roku widać, że operacje te z czasem ewoluowały i coraz częściej obejmują obszar całej Ukrainy, a ich znaczenie polityczne i gospodarcze pozostaje kluczowe zarówno dla Kijowa, jak i dla europejskich partnerów wspierających państwo ukraińskie.
Pierwsza faza
W początkowej fazie inwazji, tj. wiosną 2022 roku, Ukraina, doświadczona jeszcze wcześniejszymi agresywnymi działaniami Rosji w 2014 roku, gdy doszło do aneksji Krymu i wybuchu konfliktu w Donbasie, starała się szybko przystosować do realiów wojennych. W tym okresie kluczowym wyzwaniem było utrzymanie stabilnych dostaw prądu i ciepła do dużych miast. Kijów, Charków, Odessa czy Dniepr, będące głównymi celami rosyjskich ataków, starały się chronić kluczowe węzły energetyczne poprzez rozśrodkowanie infrastruktury i rozbudowę warstw obrony przeciwlotniczej. Już wtedy zaczęto poszukiwać alternatywnych form zasilania, co było krokiem w stronę decentralizacji systemu energetycznego. Transformacja ta wymagała jednak czasu i znacznych nakładów finansowych, a przede wszystkim odważnego podejmowania decyzji inwestycyjnych w warunkach zagrożenia.
Począwszy od jesieni 2022 roku, rosyjskie działania coraz częściej obejmowały zmasowane naloty na infrastrukturę energetyczną w trakcie nocy, zwłaszcza w okresach obniżonych temperatur. Według ekspertów, celem było wywołanie ogólnokrajowych przerw w dostawach prądu i ciepła. Władze ukraińskie, wspierane przez partnerów zachodnich, systematycznie jednak wzmacniały zdolności obrony powietrznej. Organizowano specjalistyczne szkolenia dla operatorów systemów przeciwlotniczych i stopniowo pozyskiwano nowocześniejsze systemy obronne. Choć w dalszym ciągu nie udało się całkowicie zapobiec atakom, to ich skuteczność zaczęła stopniowo spadać. Zamierzeniem strony rosyjskiej, jak wskazują liczne analizy, było zniszczenie zwłaszcza dużych elektrowni węglowych oraz uszkodzenie kluczowych węzłów przesyłowych, by generować efekt destabilizacji w skali całego kraju.
Wraz z rozwojem sytuacji wojennej, Ukraina wciąż zmagała się z ograniczeniami natury finansowej i logistycznej. Nie bez znaczenia była również kwestia dostępu do surowców energetycznych. W 2023 roku znacząco ograniczono import rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy, a władze w Kijowie coraz odważniej podnosiły temat całkowitej rezygnacji z tranzytu surowca do państw europejskich. Z jednej strony, taki krok mógłby w przyszłości zwiększyć presję na Kreml, z drugiej zaś stanowiłby duże obciążenie dla ukraińskich finansów ze względu na utratę opłat tranzytowych. Szczególnie trudna była też kwestia paliw kopalnych i sektora rafineryjnego, co stanowiło przedmiot zainteresowania rosyjskich służb rozpoznawczych – ataki rakietowe były wymierzone zarówno w duże zakłady przetwórcze, jak i bazy paliw.
Czytaj więcej:
Zobacz więcej ekspertyz
Zadanie finansowane jest ze środków Ministra
